Wielu lekarzy weterynarii bierze udział w wyborach do izb wyłącznie jako wyborcy. Często nie wiedzą, że równie dobrze mogą być kandydatami. Inni z kolei myślą, że trzeba mieć specjalne uprawnienia, doświadczenie lub poparcie środowiska. Prawda jest taka, że kandydowanie na delegata jest otwarte niemal dla każdego. A udział w pracach samorządu to realna szansa, żeby coś zmienić – zwłaszcza jeśli reprezentujesz lokalną grupę, której obecność była pomijana w izbowych strukturach.
To właśnie delegaci wybierają członków rady, komisji i przedstawicieli na zjazdy krajowe – a więc osoby, które podejmują najważniejsze decyzje dotyczące naszej pracy i zawodowej przyszłości. Kandydowanie na delegata to szansa na realny wpływ – szczególnie jeśli reprezentujesz lokalną grupę, której dotąd brakowało głosu w strukturach Izby.
Prawo do kandydowania (czyli tzw. bierne prawo wyborcze) przysługuje każdemu lekarzowi weterynarii, który:
Nie ma tu wymagań co do doświadczenia, wieku, miejsca pracy czy specjalizacji. Możesz być na początku kariery albo prowadzić jednoosobowy gabinet – masz prawo kandydować tak samo jak każdy inny członek izby.
Zgłoszenie kandydatury odbywa się podczas zebrania rejonowego. Nie trzeba wypełniać żadnych dokumentów przed zebraniem, ani zbierać podpisów. Możesz zgłosić się samodzielnie albo zostać zgłoszony przez inną osobę – w obu przypadkach potrzebna jest Twoja wyraźna zgoda. Możesz wyrazić ją ustnie podczas zebrania lub pisemnie, gdy nie możesz być obecny na zebraniu. Wystarczy, że wcześniej przekażesz pisemną zgodę na kandydowanie, podpisaną odręcznie. Wzór takiej zgody można zazwyczaj znaleźć na stronie swojej okręgowej izby lub w materiałach na naszej strony [tu link].

Delegat reprezentuje swój rejon na zjazdach okręgowej izby lekarsko-weterynaryjnej. Zazwyczaj są to 1-2 spotkania w ciągu roku. To właśnie wtedy podejmowane są kluczowe decyzje – wybierani są członkowie rady, rzecznicy odpowiedzialności zawodowej, komisje rewizyjne i delegaci na zjazd krajowy. Delegaci uchwalają też budżet, składki i kierunki działania izby oraz mają prawo zgłaszania wolnych wniosków, które Izba powinna wziąć pod uwagę w planowaniu swoich prac.
Delegat nie pełni funkcji na co dzień, ale ma realny wpływ na to, jak działa samorząd. Jest to funkcja społeczna, z którą nie wiążą się żadne korzyści majątkowe W praktyce tak osoba bierze udział w kilku zjazdach w trakcie 4-letniej kadencji – i może zdecydować, czy chce dalej działać, czy po prostu reprezentować okazyjnie swój rejon.
Struktury samorządu potrzebują świeżego spojrzenia. Potrzebują ludzi, którzy znają realia pracy w różnych typach praktyk – nie tylko w jednostkach administracyjnych, lecz także w praktykach psio-kocich, bydlęcych czy końskich. Brakuje w nich lekarzy pracujących z małymi zwierzętami, młodszych stażem, a także kobiet. Tymczasem to właśnie te grupy są dziś najbardziej liczne w zawodzie i jednocześnie ich głos jest najmniej słyszalny. Jeśli masz wrażenie, że samorząd nie zajmuje się tym, co dla Ciebie ważne – to najlepszy sygnał – warto się zaangażować! Nawet jeśli nie masz doświadczenia, nie jesteś znaną osobistością w środowisku i nikt wcześniej zbytnio nie interesował się Twoim zdaniem. Daj sobie szansę i zacznij działać!
Nie musisz być ekspertem od prawa, przepisów weterynaryjnych, mieć siatki znajomości wśród lekarzy, którzy na Ciebie zagłosują czy specjalnych kwalifikacji. Wystarczy chęć i gotowość, do bycia głosem swojego środowiska. Kandydowanie nie wiąże się z obowiązkiem pełnienia żadnych dodatkowych czasochłonnych funkcji. Samorząd to przestrzeń, którą współtworzymy – jeśli tylko chcemy. A wybory to moment, w którym jej kształtowanie poniekąd może zacząć się od nowa. Bycie delegatem daje Ci szansę na zgłaszanie wniosków i realny wpływ na życie izby.
Masz prawo i możliwość kandydować. Możesz zgłosić się sam lub poprosić, by zrobił to ktoś inny. Potrzebna jest tylko Twoja zgoda. Nie musisz mieć specjalistycznej wiedzy czy wyjątkowych kwalifikacji – wystarczy, że chcesz współtworzyć zmiany w naszym środowisku i razem z nami zmieniać naszą weterynarię na lepsze. Do zobaczenia w Samorządzie!